Sevill Sierra
Sevill Sierra | |
---|---|
Rasa |
Człowiek |
Płeć |
Mężczyzna |
Data urodzenia |
26 dzień Sezonu Kolosa 1299AE (35 lat) |
Klasa |
Reaper |
Rola w Lidze |
Towarzysz (Filar Rozwoju) |
Powiązane organizacje |
Liga Sześciu Filarów |
Powiązania |
|
Lokacja |
Divinity's Reach |
Stan zdrowia |
Niepełnosprawny |
Status postaci |
Główna |
Motyw muzyczny | |
Próbka głosu |
Wygląd
Sevill to wysoki mężczyzna (na oko ma mniej więcej do 1,90m wzrostu) o solidnej budowie ciała. Cerę ma stonowaną, w wielu miejscach naruszoną pamiątkami z nieciekawego życia. Jedną z lepiej widocznych blizn jest ta na twarzy z lewej strony - blizna przebiega od brwi aż po policzek, przechodząc przez obie powieki. Rana ta wiele lat temu przyczyniła się do utraty przez nekromantę lewego oka, przez co zmuszony jest ukrywać ten ubytek pod opaską, a także zastępując prawdziwe oko okiem szklanym. Rozpoznanie, że jedno z zielonych oczu nekromanty jest sztuczne, nie należy do najtrudniejszych zadań. Wystarczy przyjrzeć się uważnie źrenicom. Trzeba jednak przyznać, że szklane oko jest wykonane naprawdę starannie i bez wcześniejszego uprzedzenia oraz wnikliwego spojrzenia, wielu z pewnością nawet by się nie zorientowało, że jedna ze źrenic martwo nie zmienia swojego rozszerzenia. Bardzo rzadko można zobaczyć go bez jakiegokolwiek zarostu. Często nosi kilkudniowy, zostawiony samopas zarost, choć od jakiegoś czasu stara się jako tako zadbać o to, żeby wyglądać jak człowiek, a nie wrak człowieka. Włosy zaś ma czarne, układające się w naturalne, lekkie fale, czego często nie widać przez fakt, że nosi je związane.
Trudno nie zauważyć, że nekromanta praktycznie zawsze nosi na sobie długi rękaw i rękawice. Powodem tego jest dosyć znaczny ubytek w postaci braku prawej ręki aż do łokcia. Sevill posiada kilka protez, choć najczęściej chadza w protezie wykonanej na wzór technologii watchknightów. Proteza jest w kolorze miedzianym, dodatkowo wspomagana jest magią, by łatwiej było nią operować. Proteza sprawdza się w walce oraz w codziennym użytkowaniu, choć do tego drugiego posiada też tańsze i prostsze zamienniki. Prócz braku ręki, Sevill nie posiada także najmniejszego palca lewej ręki oraz części palca serdecznego, co także uzupełnia protezami. Mając wybór Sierra ubiera się na czarno, wybierając raczej stroje z długim rękawem - w rezultacie często po cywilnemu chadza w koszulach z długim rękawem. Jeśli ma okazję, ubiera ciężkie obuwie, niejednokrotnie glany, do tego dobiera wygodne spodnie. Na wyprawy najemnicze czy do baru lubi przywdziewać swoją skórzaną kurtkę, a jeśli nie wybiera się na mroźne tereny, lubi czasem poświecić klatą - ma to oczywiście jeszcze inne zastosowanie związane z jego magią. Z tego też powodu najwięcej nie do końca zagojonych blizn po ranach ciętych ma właśnie na prawej piersi.
Charakter
Jego beztroskie dzieciństwo skończyło się bardzo szybko, a ciężki etap życia nauczył go, że liczyć może przede wszystkim na siebie. Z tego też powodu nie jest osobą bardzo wylewną, a wszelakie żale i zmartwienia woli zostawić dla siebie. Nie przepada za okazywaniem słabości w jakiejkolwiek postaci, jednak czasami kierując się rozsądkiem, daje sobie pomóc. Nie ucieka przed medykami, gdy ci proponują swoją pomoc, choć pewnie jakby miał wybór, zgrywałby twardziela tak długo, aż sam nie padnie. Czasami stara się zgrywać cegłę emocjonalną, choć niestety irytację czy podły humor łatwo u niego wyłapać, co jednak nie znaczy, że wszem i wobec będzie opowiadał, co mu leży na duszy. Otwiera się stosunkowo rzadko, a już na pewno nie w gronie większym, niż dwie osoby.
Złego humoru nie lubi wyżywać na innych, chyba, że ktoś sobie na to zasłużył, to co innego. Zdecydowanie nie jest typem człowieka uległego i ugodowego, co niejednokrotnie rzutuje na prowadzonych z innymi rozmowach. Gdy ktoś irytuje go swoją postawą, nie zawaha się być dla delikwenta wredny, o ile nie ma jakiegoś interesu w tym, by komuś nie podpaść. Gdy widzi jakiś interes, jest w stanie spotulnieć i przełknąć swoją ewentualną niechęć dla dobra interesu własnego lub grupy. Często lubi się też podroczyć i poprzekomarzać z drugą osobą, rzucając sarkastycznymi czy zaczepnymi tekstami. Im ktoś jest bardziej podatny na zaczepki, tym chętniej zaczepia. Lubi towarzystwo osób, mających dystans do siebie. Zresztą sam także ma do siebie spory dystans, potrafi żartować z siebie, swojego położenia i swoich wad.
Gdy chce coś osiągnąć, często wykazuje się cwaniactwem i krętactwem, raczej nie ma większego problemu z niehonorowymi zagraniami, takich samych zagrań spodziewając się też z drugiej strony. Dlatego do obcych lub świeżo poznanych osób podchodzi ze zdrową dawką podejrzliwości. Lubi wpierw wybadać grunt, na który wchodzi. Dodatkowo Sierra jest też dosyć ciekawski. Możliwe, że dobrze sprawdziłby się w roli detektywa lub badacza, bo gdy czegoś nie rozumie - stara się to zmienić. Lubi myszkować, szukać, dowiadywać się nowinek i intrygujących zwrotów akcji. Nie lubi zostawiać spraw nierozwiązanych ani niezbadanych do końca. Lubi też poznawać sekrety innych, nie wykluczając ewentualności nikczemnego wykorzystania ich w przyszłości dla własnych celów. Oczywiście tylko w momencie, gdy ktoś zalezie mu za skórę, dla sojuszników jest akurat lojalny. Otóż właśnie, za osoby, które uznaje za sojuszników, jest w stanie wstawić się nawet ze świadomością, że owy sojusznik nie do końca ma rację. Nie ma zbyt wielu bliskich przyjaciół, jednak dla tego wąskiego grona osób potrafi naprawdę dużo poświęcić, włącznie z własnym życiem. Na polu relacji romantycznych także jest skory do poświęceń, a i okazuje się, że skrywa w sobie trochę duszy romantyka, choć może odrobinę stara się z tym kryć.
Umiejętności
Umiejętności magiczne
Umiejętności inne
Wyposażenie
Obecnie ekwipunek nekromanty jest ubogi, choć z biegiem czasu najpewniej nazbiera trochę więcej rzeczy. Zazwyczaj jednak, jeśli już wybierze się na jakąś misję, ma przy sobie stały asortyment.
Przedmiot | Opis |
---|---|
Zwoje ze skóry elońskiej nasączone zapieczętowaną energią życiową gromadzoną przez nekromantę przez lata. Złamanie pieczęci pozwala nekromancie zregenerować zużytą magię. Posiada 3 takie zwoje na czarną godzinę. Dzięki nim może dłużej utrzymać formę całunu, oczywiście po złamaniu wpierw pieczęci. | |
Sztylet używany jako przewodnik magiczny wykonany ze stali deldrimorskiej. Sztylet wyprofilowany jest tak, aby nekromanta łatwo mógł się ciąć. Dodatkowo broń zawiera runę Dwayny, która przyspiesza regenerację tkanek - dzięki temu nacięcia nekromanty leczą się od razu po naruszeniu tkanki - oczywiście zależnie od tego, jak bardzo nekromanta się potnie, jednak stanowi to niewątpliwie spore ułatwienie. Sztylet jest prezentem mikołajkowym od Annie. | |
Ciężki, dwuręczny miecz stanowiący idealną replikę miecza żniwiarza. Oręż doskonale współgra z magią nekromanty, pokrywając się lodowatą magią nekromanty podczas użytkowania oręża. Według opowieści Karaga, miecz emanuje niepokojącą aurą, być może jest to zasługa czerwonego kryształu pozyskanego z ruin akademii w Ascalonie, a być może jest to klątwa mrocznego ostrza. Czerwony kryształ umieszczony w rękojeści miecza emanuje czerwonym światłem, jeśli w pobliżu znajdują się duchy lub inne istoty z Mgieł. | |
Sygnet, który nosi na palcu zawiera w sobie sygnet Plagi. Sygnet Nieumarłego zaś Sevill kryje w... swoim szklanym oku. | |
Sierra posiada obecnie cztery protezy, z czego jedna została mu operacyjnie przytwierdzona do ciała dzięki pracy Krivvsa i Evę, zaś pozostałe trzy zachował raczej w ramach sentymentu i na wszelki wypadek. Kolejno protezy to:
| |
Wisiorek w kształcie łezki na złotym łańcuszku. Wisiorek służy jako dodatkowy przewodnik magiczny, a dodatkowo jest pamiątką z jednego ze światów zwiedzonych podczas Ekspedycji. Mimo, że wygląda średnio męsko, nosi go praktycznie zawsze ze względów praktycznych. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. | |
Niewielka, złota nausznica przedstawiająca żmiję. Nekromanta otrzymał ją od mątewki w ramach świątecznego prezentu. Od tego czasu dumnie zdobi ucho nekromanty. | |
Szakal, którego szczęśliwym posiadaczem stał się Sierra. Magiczny byt przyjmuje formę dużego, czarnego elońskiego psa o intensywnie zielonych oczach. Runą szakala jest niewielka figurka czarnej kobry, która nekromancie służy jako niepozorny brelok do kluczy. | |
Skórzana, mocna i pewnie nienajtańsza kurtka, którą otrzymał w prezencie od Annie na dobry start. | |
Elegancki, długi płaszcz, który otrzymał w prezencie od Annie z okazji ligowych mikołajek. Płaszcz jest wzorowany na płaszczu, który niegdyś uszyła dla niego Annie na pokaz mody podczas Ekspedycji. | |
Szaty poważnego nekromanty. Mocne, wyszyte z grubych skór i materiałów szaty, odsłaniające jednak sporą część torsu. Oczywiście nie jest to zabieg skierowany na dodanie seksapilu, a ułatwienie samemu nekromancie cięcia się do rzucania krwawych zaklęć. | |
Amulet Ligii Sześciu Filarów, który otrzymał na inicjacji, a w którym połyskuje fioletowy kryształ - symbolizujący przynależność do Filaru Rozwoju. | |
Apteczka wyposażona m.in. w opatrunki nasączone substancją na szybsze gojenie się ran jak i bardzo mocno stężone maści/mikstury. Apteczka jest upominkiem otrzymanym na inicjacji. |
Ciekawostki
- Zatrzymany przez służby porządkowe i pierwotnie skazany karę pozbawienia wolności. Na rozprawie oraz ogłoszeniu wyroku stawiła się Annie oraz Flo.
- Dosyć niespodziewanie został wcielony w szeregi Ligii sześciu Filarów. Dzięki temu na wnioski czwórki (no, trójki) osób zmodyfikowano jego karę. Obecnie ma obowiązek stawiać się u seraph raz w tygodniu, dodatkowo pracuje w piekarni na cele społeczne, pracując na rzecz sierocińca. Może swobodnie udzielać się w Lidze, choć władze porządkowe patrzeć będą mu na dłonie ze zdwojoną czujnością - warto mieć to na uwadze.
- W aktach spraw widnieje często pod pseudonimem Rozpruwacz, pod takim samym pseudonimem znany jest wśród bandytów, piratów i innych zbirów. Pseudonim na szczęście nie ma żadnego związku z rozpruwaniem ludzi żywcem.
- Praktycznie non stop ma chrypę.
- Prawdopodobnie ma płaskostopie.
- Podsumowując, jego ubytki fizyczne to: brak lewego oka, brak prawej ręki do łokcia, brak małego palca i 2/3 palca serdecznego w dłoni lewej. Wszystkie uszczerbki zastępuje protezami, w przypadku oka szklanym okiem z zatopionym weń sygnetem.
- Leworęczny z przymusu.
- Używa droższych perfum, które raczą gamą orientalnych zapachów. Mieszankę otwiera pikantny imbir doskonale współgrając z następującą po nim słodką maninką, zaś cała mieszanka opiera się na dymnej bazie wetywerii.
- Mieszkał w starej kamienicy w dzielnicy najbiedniejszych mieszczuchów. Zajmował lokum na drugim piętrze pod numerem 13. Obecnie mieszka z Reino.
- Gdy miał 17 lat uciekł z Kryty i migrował między Dreszczogórami a Ascalonem, byle dalej od ludzkich służb porządkowych. W rezultacie połowę życia spędził na terenie Ascalonu, głównie wśród Gladium, mieszkając przez wiele lat w ich dzielnicy na samym dole Czarnej Cytadeli. Do Kryty na dłużej pierwszy raz wrócił dopiero 3 lata temu.
- Lubi grać w szachy i nawet całkiem dobrze mu to idzie.
- Dobrze radzi sobie z rachunkowością.
- Rodzina od strony jego matki ma kintajskie korzenie, więc siłą rzeczy i on je ma, choć kompletnie tego po nim nie widać - zdecydowanie wygląd odziedziczył po ojcu.
- Zazwyczaj w wewnętrznej części swoich kurtek lub noszonych płaszczy po lewej stronie nosi ukrytą przypinkę w kształcie serca, na której wymalowany został wizerunek dwóch tulących się wydr - czarnej i białej. Gdy nie ma kurtki to i tak gdzieś tę przypinkę chowa, czując potrzebę posiadania jej przy sobie.
Arty
Autorstwa Moren
Autorstwa Eza
Autorstwa Mimetki
Autorstwa Mimetki
Autorstwa Nish
Autorstwa Moren
Autorstwa Mimetki
Autorstwa Mimetki
Plotki
- Perwersje ma chyba wpisaną w krew, bo w dalszym ciągu nie wiem, jak zdołał się na tyle urobić i upodlić by ktoś trzymał go na smyczy. A mimo to inaczej szczekał, kiedy postanowiłem go zawinąć - Farrand
- Gdyby nie Annie prawdopodobnie nie dostrzegłbym w nim potencjału do jakiejkolwiek współpracy. Ma to jednak swoje uzasadnienie, gdyż zdaje się, że to właśnie ona ten potencjał z niego wyciągnęła. Cieszy mnie, że ostatecznie udało się ugrać dla niego choć namiastkę wolności. Mam tylko nadzieję, że sam tego nie zaprzepaści. - Flo
- "Sprawa z nim związana, była pierwszą jaka spadła na mnie gdy zostałam opiekunką. I bardzo dużo ryzykowałam aby zaufać takiej osobie i jeszcze za nią ręczyć. Ostatecznie pomógł nam i nie zawiódł mnie. Za co jestem mu wdzięczna." - Annie Goldarrow
- "Jest w dechę. No naprawdę, Sierra jest serio spoko. Ale chyba bym się z nim nie zapomniała... Chyba, że by bardzo chciał i to tylko dla odreagowania. No i żeby sprawdzić, czy mi zaraz ochota nie przejdzie jakbym się wpatrywała w te sztuczne oko i widziała tę protezę... Nie, nie. Nie no, prędzej pójdziemy razem na imprezę i wydębię dla niego darmowe drinki od frajerów. To raczej ten rodzaj znajomości. Odrobinkę mu kibicowałam w pewnej sprawie i nawet trochę pomagałam po swojemu, no ale nie wyszło" - Aeshri
- "Gdy Annie zaproponowała z nim współpracę w sprawie Wilkołaka, byłam dość sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. Jak się później okazało, całkiem niesłusznie. Nie tylko najwyraźniej faktycznie chce zmienić się na lepsze, ale także potrafił wykorzystać swoją wiedzę i doświadczenie z nielegalnych kręgów, by pomóc w dochodzeniu. Bez niego zapewne poszłoby nam gorzej, a już na pewno wolniej." - Lucia Moretti
- "Mogłabym wiele o nim powiedzieć. O drodze zwykłego bandyty do człowieka, który ryzykując swoje życie, ratuje cudze. Mogłabym wymieniać jego denerwujące wady oraz to w jaki sposób potrafi sprawić, że się śmieję przy nim. Mogłabym wymienić pełną listę niechętnych ludzi do niego, spojrzeń pogardy jakimi potrafią go obdarzyć... Niech patrzą. Niech żałują swojej powierzchowności. Swojej płytkości, bo gdyby choć w małym stopniu zobaczyli człowieka jakim ja go widzę, jakim jest naprawdę, jak trudną, ciężką i nie koniecznie usłaną dobrymi wyborami drogę przeszedł, było by im głupio. Cokolwiek postanowiło połączyć nasze losy, jestem dumna z tego jak się stara, jak walczy o każdy dzień, jak sie zmienia. Jak trzyma mocno moją rękę by wyciągnąć mnie na powierzchnię. Jak jego los splótł się już nieodwracalnie z moim." - Annie Goldarrow
- "Co pomyślałem, gdy go pierwszy raz zobaczyłem? „A, jakiś brudas”. Strasznie mi teraz wstyd tej krzywdzącej oceny. Pomijając nawet to, że jest zadbany i bardzo ładnie pachnie. Sevill... zainteresował się mną bardziej, niż ktokolwiek inny od dawna. Pomógł mi, chociaż wcale go o to nie prosiłem. Facet, którego w życiu spotkały same złe rzeczy i mnóstwo niesprawiedliwości. Można by pomyśleć, że po tym wszystkim powinien mieć w sobie tylko jad i nienawiść, a tymczasem on ma w sobie więcej empatii, niż niejeden „paladyn światłości”. Jak już jest wredny, to tylko w słusznej sprawie, a przyznaję, że uwielbiam go również w tej wersji. Mam wrażenie, że jest za dobry dla tego świata, a już na pewno zasłużył na dużo lepszy los. Czasami jest mi ciężko... stać obok niego." - Reino Ukai
- "Ja nie wiem... chodzi i szczuje pół nagą klatą a jak mu proponujesz gołe tańce to nie, i człowiek na lapę kosza zalicza. Powinnam sie na niego obrazić albo coś? Sama nie wiem, jednak dobrze wspominam ten wieczór w krzakach. Ach ile by się mogło dziać, ale zapatrzony w jakiś... jak to ujął swój cud jest. No kimkolwiek cudzie jesteś wiedz, że głupia baba z ciebie. Ja bym brała. W ogóle zabawne. Facet wygląda jak rasowy typ spod ciemnej gwiazdy a ma ma mało męski wisior z swoją psiapsi. Uroczy chłopaczek." - Mimetka
- Jest trochę jak absytynent który znalazł się na norskim moocie. Nie pasuje do towarzystwa, w którym musi się liczyć z tym, że musi słuchać zdania innych osób. Ludzie tacy jak on zaliczają się do tych, którzy winni złapać innych za pysk i narzucać swoją wolę. Brać, cokolwiek zechcą i kogokolwiek chcą. Nie bawić się w czyjąś grę a samemu dyktować zasady. Oczywiście, że mam tu na myśli Goldarrow. Ktoś, kto wygląda jakby przeszedł tyle zasługuje, by żyć pełnią własnego życia. - Dan Ian Oscar
- Jeśli podczas walki spotkasz człowieka który świeci klatą i się po niej tnie sztyletem, wiedz że to Sevill - Eastia Bloodclaw
- "Sevil? Jaki Sevil? Nie znam człowieka... A o tym mówisz... Wiele rzec nie mogę, ale ktoś mi wspominał, że jak kiedyś się czymś handlował to mu się trafiła cena ręki i nogi... Nogi? A może jakoś inaczej to szło. Swoją drogą wyjątkowo ładna dziś pogoda..." - Vera Crowley
- "Kurde, Sevill to jest gość równy jak mało kto, nie? W sensie, no z początku mieliśmy taki wzajemny brak respektu do siebie, bo on w kajdanach, a ja potrzebowałem informacji na teraz. Ale… dogadaliśmy się dość szybko chyba. Z resztą… można z nim pogadać normalnie. Facet ma swoje za sobą, także w sumie co mu nie powiesz to będzie mieć jakieś wspomnienie na ten temat. No i dzięki temu masz taką fajną wymianę poglądów. A, i jeszcze ma taki sam stosunek do Seraph jak ja. Także swój chłop. Może nieco za bardzo tam pantoflarzył dla Anki, ale czego się nie robi, żeby zamoczyć, nie? I wisi mi piwo." - Brigg Havgaard
- "Sevill jest bardzo przystojną odskocznią od tego co spotykam na co dzień. Uwielbiam fakt, że możemy swobodnie pożartować na… sugestywne tematy, bez konieczności pchania się w pewne… niezręczne sytuacje. Mimo résumé byłego kryminalisty i obecnego reapera… wydaje się być bardzo ciepłą osobą, którą warto jest mieć przy sobie. O czym poświadczyć mogę ja, jak i pewnie Reino." - Kira Sverige
- "Myślę, że czuje się bardzo ważny. Tyle, że choć siedzi wysoko to widzi bardzo mało. Spodziewałam się po nim więcej empatii i chęci zrozumienia innych albo chociaż cierpliwości, szczególnie, że widać po nim, że swoje przeżył. Wydaje się że za szybko skreśla innych i to publicznie. Ale hej, daj mi spokój, nawet nie pytaj o co mi właśnie chodzi, nic Ci nie powiem! Wierzę, że się ogarnie, Ty też to zrób, bo jak się nie wkurza to jest całkiem w porządku gościem, takim zaangażowanym" - Lyra Dandolos
- "Myśli że jest kimś ważnym, że smutna przeszłość sprawia że jest kimś wyjątkowym i może używać tego jako wymówki do bycia palantem, ale tak nie jest. Widziałem wielu takich jak on zanim dołączył do ligi, i drugie tyle pewnie do niej dołączy. Nie jest nikim wyjątkowym, a to że potrafi rzucić zaklęcie w dane miejsce mi nie imponuje." - Markus var Maelius
- "Jeśli się uda, po operacji Sevill będzie pierwszym namacalnym dowodem mojego geniuszu, doświadczenia i chirurgicznej wprawy." - Krivvs